30 października 2014 r. młodzież ze Szkoły Podstawowej w Dobieszowicach objęła stałą opieką grób Czesława Bogusławskiego herbu Ostoja (ur.1872, zm. 1933), zarządcy dóbr ziemskich Dobieszowice w latach 1926-1933.
Mogiła, która znajduje się w centralnej części cmentarza parafialnego w Bobrownikach, tuż za krzyżem, przez wiele lat pozostawała zapomniana i zaniedbana.
W roku 2009 staraniem Stowarzyszenia „Brynica”, rodu Bogusławskich, druhów z OSP Dobieszowice
i kamieniarza z Siemoni, Bolesława Pawlika, ufundowany został nagrobek wraz z tablicą inskrypcyjną.
Bogusławski, który położył wielkie zasługi w naprawie dobieszowickich dóbr ziemskich, splądrowanych
i zaniedbanych po zakończeniu I wojny światowej – umarł bezpotomnie.
Ponieważ pozostawał w konflikcie z ówczesnym siemońskim plebanem, księdzem Pieńkowskim, polecił,
aby jego doczesne szczątki złożono na cmentarzu w Bobrownikach. Stało się zadość jego woli.
Szlachetny gest dzieci i pedagogów z Dobieszowic jest dowodem wychowawczych działań szkoły w zakresie pielęgnowania tradycji oraz szacunku dla zmarłych.
W Święto Zmarłych na grobie Bogusławskiego znicze zapalają przede wszystkim bobrowczanie, gdyż ciągle niewielu dobieszowian wie o istnieniu mogiły.
Może dzięki reportażowi telewizji bobrowniki.tv ta sytuacja zmieni się.
Komentarze (2):
Tacy sławni ludzie są pochowani na naszym cmentarzu, a nasi uczniowie nie mogą znicza zapalić?
No tak - pani dyrektor o tym nie wie, bo jest z Siemoni.
Tamta dyrektorka też nie była z Bobrownik, ale zawsze wysyłała dzieci na groby,( głównie pani Bożek się tym zajmowała), ale była niewygodna i trzeba było się jej pozbyć. Co to się w tej gminie wyprawia?